Zajęcia poza lekcyjne

olaa

Znowu muszę was prosić o radę tudzież opinię. Zawsze piszecie coś przydatnego więc mam nadzieję że tym razem też mi pomożecie.

No więc mój problem dotyczy zajęć poza lekcyjnych. Od 8 lat chodzę na angielski dodatkowy. Od tego roku chciałabym zapisać się na taniec indyjski. Ale niestety na jedno i drugie po prostu moich rodziców nie stać. Kiedyś już chodziłam na przeróżne zajęcia, ale w tym roku mamy mnóstwo wydatków, bo jeszcze jadę na wymianę do Hiszpanii, na którą co prawda zarobiłam jakieś 3/4 całej kwoty ale jednak coś muszę wziąć od rodziców.

Teraz mam trzy wyjścia.
1. Chodzę dalej na angielski, jadę do Hiszpanii, ale rezygnuję z tańców.
2. Jadę do Hiszpanii, zaczynam tańce i zostawiam angielski.
3. Idę na angielski, na tańce ale opuszczam sobie wymianę.

Po prostu nie wiem co mam zrobić. Każda z tych rzeczy jest dla mnie tak samo ważna. Jestem teraz w 2 klasie liceum i za 1,5 roku mam maturę, dlatego nie chciałam przerywać tych lekcji. Może nie dają mi już zbyt wiele bo na prawdę sporo umiem na tym poziomie matury rozszerzonej, ale jeśli to przerwę to boję się że wszystko zapomnę. A w grudniu chciałam zdać test FCE. Tylko znowu nie wiem czy będę mieć na niego kasę, a on też z drugiej strony nie jest taki ważny, praktycznie nic nie daje jeśli ma się maturę rozszerzoną.
Co do tańców to od 2 lat jest to moje marzenie, a jeśli nie pójdę na nie teraz to już chyba nigdy nie dam rady.
A wymiana... Od 3 lat marzyłam żeby pojechać do Hiszpanii, poza tym przez większość wakacji ciężko pracowałam żeby na nią zarobić i jechać.

Poradźcie mi coś Wink

meds

Ja bym chodziła nadal na angielski i pojechała na wymianę. Hiszpania jest Twoim marzeniem? Jedź. Angielski... język jest ważny, szczególnie jeśli chcesz zdać maturę rozszerzoną. A taniec...? Nie wiem kurczę. Może w ferie albo w wakacje będą w jakimś domu kultury w Warszawie zajęcia tego tańca?

Miklgard_Overlord

Właśnie myślę tak samo jak LawLiet ^^ Szkoda, jakbyś przerwała naukę angielskiego, tym bardziej, że go lubisz i jesteś już na wysokim poziomie. Wymiana w Hiszpanii to bardzo ciekawa przygoda, myślę , ze będziesz długo ją wspominać, a tańca równie dobrze możesz się nauczyć za dwa, trzy lata, na pewno nie raz nadarzy się taka okazja.

screamin

Myślę podobnie, Skoro tak bardzo marzyłaś o Hiszpani nie rezygnuj z wyjazdu. A zajęcia taneczne... Może będzie jakiś jeszcze kurs Smile

Angielskiego dalej powinnaś się uczyć. Mnie by było żal teraz opuszczać kurs, na który chodziłabym 8 lat Smile

cocainee

~blank~

Sigcia

zgadzam się stu procentowo z koleżankami^. Nie powinnaś zrezygnować z wyjazdu do Hiszpanii. To jest nowa przygoda. Język angielski na pewno się przyda a jak chcesz zdawać maturę rozszerzoną tym bardziej nie powinnaś odpuszczać. A będzie wiele możliwości jeszcze by nauczyć się tańca - np. jak zdasz już maturę może wtedy zrezygnujesz z angielskiego lub zrobisz sobie przerwę i zapiszesz się na kurs tańca.

olaa

No nie wiem, cały czas się nad tym zastanawiam. Muszę jeszcze pogadać z tatą. Może mogłabym zapisać się na te tańce od następnego semestru. Jeśli nie to odłożę je na następny rok.

W każdym razie dzięki za wszystkie rady Wink

Julia 11

Myślę że powinnaś odpuścić sobie naukę tańca, bo angielski Ci się przyda, na wyjazd do Hiszpanii zbierałaś przez 3 lata , a naukę tańca możesz rozpocząć po maturze.

Czekoladka

1....Znaczy ja bym wolała bo do hiszpanii na wymiane to twoje marzenie i skoro ci ężko pracowałaś na kase to jedź.Anglik jest ważny.Ale tańce?MOże twoja koleżanka pujdzie i będzie cie uczyć np w weekendy Razz

<tak wiem czasem mam głupie pomysły> ale ja bym wybrała jedyneczke Smile

palka02741

hm.. Wszystkie wyjścia są bardzo fajne, ale ja na twoim miejscu nie rezygnowałabym z angielskiego przecież chodzisz już 8 lat? a jak sie okarze że taniec szybko ci sie znudzi? Pojechałabym tez na wymianę, bo to przygoda którą bedziesz pamiętała do końca życia. A na tańce może zapiszesz sie za rok, kiedy z kasa nie będzie już tak krucho? ale to twoja decyzja.

olaa

No nie zrezygnowałam z lekcji angielskiego. Ale z tańca tak. A najlepsze jest to że teraz się okazało że nie wiadomo ile osób z mojej klasy będzie mogło jechać na wymianę. Zawsze jechali wszyscy którzy chcieli i byli dobrzy z hiszpana ale teraz zmieniają zasady i mają jechać głównie klasy czteroletnie i nie wiadomo czy dla nas miejsc starszy. A jeśli już starczy to ile. Pewnie się okaże że jedna osoba będzie mogła jechać a chętnych jest o wiele więcej. Mam nadzieję że będę mogła jechać.

screamin

To trzymam kciuki, abyś jechała. Wink

W końcu to takie ważne dla Ciebie...

Hmm...

Ja też!

dominika11

Chodź na angielski, i pojedź do Hiszpani,
A tańca naucz się z jakiśch płyt których teraz jest pełno w kioskach

olaa

Żeby zamknąć temat to na 100% jadę na wymianę. Już wpłaciłam część kasy więc nie ma odwrotu. Na angielski też chodzę. Taniec odkładam do września, jak zacznie się nowy rok szkolny chociaż nie wiem czy wtedy będę miała czas bo to klasa maturalna.