Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
palka02741
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:09, 03 Lut 2010 Temat postu: Natręt .!. |
|
|
Od pewnego czasu kolega z klasy się we mnie kocha. Próbuje mnie podrywać i zagadywac na każdym kroku, ale ja nie odwzajemniam jego zapału do rozmów itp. Traktuje go po prostu jak kolegę. Niedawno zapytał mnie o chodzenie. Odmówiłam i powiedziałam mu że nie chcem mieć narazie chłopaka. Myślałam że da mi spokój, ale powiedział że i tak da mi prezent na walentynki i cały czas pisze do mnie. Niby nic takiego.. ale to zaczyna być wnerwiające! Czy żeby sie odwalil musze krzyknąć mu w twarz żeby się odczepił i co ja na prawdę o tym myśle? ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sigcia
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:49, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
spróbuj mu jakoś wytłumaczyć jak nie poskutkuje to wiem!!!.... mam pomysł Powiedz mu że jeśli nie był by taki natrętny to może byś go bardziej polubiła a jak tak robi to tyko cię zniechęca... Ha!!! heh Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anonim
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany: Śro 18:10, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
zgadzam się z Julką-xoxo. Powiedz mu że gdyby był mniej męczący to byś go bardziej lubiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
palka02741
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:21, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki fajny pomysł .. A teraz wpadałam tez na takie coś: może powiedzieć mu że mam chłopaka i wogóle przy nim głośno do koleżanek mówić jaki ten mój chłopak jest słodki. Żeby sie nie skapnął że to ściema powiem że z innej szkoły. Co o tym myślicie ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gawronekola
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra
|
Wysłany: Sob 10:31, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
może się udać ale wiesz może on to może powiedzieć kolegom a jakby się przypadkiem twoje koleżanki dowiedziały to mogłyby się z ciebie śmiać czy coś nie wiem jak tam u was jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hmm...
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Polski oczywiście ^^
|
Wysłany: Sob 12:23, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie rób tak !
Już tak kiedyś miałam.
I nic dobrego z tego nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
palka02741
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:45, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie rób tak !
Już tak kiedyś miałam.
I nic dobrego z tego nie było.
A co się stało ? Hm..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mina369
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pią 22:03, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ten Wasz plan z tym, by powiedzieć mu, że gdyby był mniej męczący, to może miałby u Ciebie szansę, nie jest dobry... To znaczy jeżeli chodzi o mnie, nie zastosowałabym go. Ani jednego, ani drugiego. Chodzi o ten z udawaniem, że masz chłopaka, albo z wmówieniem mu, że jak przestanie być natrętny, ma szansę na zostanie Twoim chłopakiem.
Pierwszy nie byłby dobry, ponieważ (pewnie ten argument do Ciebie nie przemówi...) złamiesz mu serce. A poza tym, jak to się mówi, kłamstwo ma krótkie nogi, i prędzej, czy później to się wyda. A wtedy stracisz nie tylko w jego oczach, ale i w oczach Twoich znajomych.
A drugi, ponieważ 'spokój' i tak nie potrwałby długo. Bo jak to by wyglądało? Powiesz mu, że jak się uspokoi to dasz mu szansę. Chłopak tak zrobi (choć niekoniecznie), będzie czekał, i czekał, nic się nie będzie działo, żadnego odzewu z Twojej strony, i się zniecierpliwi. Zauważy, że to, że dał Ci spokój nic nie daje, i zacznie się to wszystko od nowa...
Podsumowując, żadne z tych wyjść nie jest dobre...
Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać. Szczerze, spokojnie, ale stanowczo. Krzyk i kłótnia w niczym nie pomogą. Powinnaś mu wyjaśnić, że nie ma u Ciebie żadnych szans, ale powiedz to tak, by go za bardzo nie urazić. Powiedz, że nie jest w Twoim typie, i że nic z tego nie będzie. Dobrze, by było nawet zasugerować mu kilka panien, najlepiej podobnych do Ciebie, w których mógłby się zabujać. Po całej rozmowie, nie zaczynaj z nim później sama rozmowy, przynajmniej przez jakieś dwa tygodnie. Myślę, że mu przejdzie.
Napisz jak się potoczą losy.
Życzę powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hmm...
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Polski oczywiście ^^
|
Wysłany: Pią 22:45, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
palka02741 napisał: | Nie rób tak !
Już tak kiedyś miałam.
I nic dobrego z tego nie było.
A co się stało ? Hm.. |
Mówiłam, że mam chłopaka, a on stwierdził, że chcę w nim wzbudzić zazdrość.
Cały czas pisał: Niech ten Twój goguś do mnie przyjdzie to sobie z nim pogadam.
Ohh... Już wiem jakby wyglądało takie gadanie.
Pisał mi, że się puszczam z pierwszym lepszym, jestem taka i owaka, itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|