Dziwny chłopak...

Agnes1000 · Wysłany: Pon 17:46, 22 Mar 2010 Temat postu: Dziwny chłopak...

Cześć, mam problem z moim kolegą z klasy. Mieszkamy blisko siebie, jesienią i zimą chodziliśmy razem do domu. Jesienią podarł mi czapkę, a ja byłam na niego śmiertelnie obrażona. Nie odzywałam się do niego w ogóle. Dopiero na klasowej wigilii przeprosił mnie. Była zima i codziennie razem ( i jeszcze z moją kumpelą i jego kolegą) chodziliśmy do domu. Kiedyś jak mnie nie wiedział, gdzie jestem to pytał się: gdzie jest moja dziewczyna Agnieszka( choć nie jestem!)??? Wysyłał mi na GG piosenki o miłości i na lekcjach gapił się na mnie jak na jedzenie. Teraz już nie chodzimy, prawie w ogóle się do mnie nie odzywa, tylko na lekcjach ciągnie za włosy itp. Jeden problem, bo on jest ładny i lata za laleczkami z klasy ,,a`` (ja jestem w ,,b``). Z jedną ciągle siedzi, mówią, że to para, na ławkach piszą ich imiona. Ale nie chodzą za ręce, praktycznie nigdzie razem. Tylko na przerwach gadają. Nie wiem czy sobie robić jakąś nadzieję czy dać spokój, bo robi sobie ze mnie zabawkę. POMOCY!!! Proszę o pomoc dziewczyny doświadczone w tych sprawach i nie tylko.
PRZEPRASZAM ZA DŁUUUGI TEKST Very Happy

Hmm... · Wysłany: Pon 19:08, 22 Mar 2010 Temat postu:

Należy to przenieść do porad.

Zapytaj się go wprost jak to jest, bo nie można z ludzi robić zabawek.

Mina369 · Wysłany: Wto 18:55, 23 Mar 2010 Temat postu:

Wiesz, na Twoim miejscu odpuściłabym go sobie... Z jego zachowania wynika, że podrywa kilka lasek na raz ( Ty jesteś jedną z nich). Takie ciągnięcie za włosy, ta czapka, piosenki... Podobasz mu się i on to właśnie tak okazuje. Tak samo może być z tą dziewczyną, z którą 'niby' chodzi. Być może Ty podobasz mu się bardziej, dlatego nie widujesz ich zbyt często razem.
Tyle, że to jego zachowanie mówi mi, że jeszcze nie dojrzał na tyle by związek brać jakoś na poważnie. Tak podrywają (chodzi o ciągnięcie za włosy itd.), zazwyczaj młodsi chłopcy. Niedojrzali... Oczywiście, bez obrazy dla nikogo.
Rób co chcesz, ale ja na Twoim miejscu (jeżeli naprawdę Ci się podoba), zaprzyjaźniłabym się z nim teraz i poczekałabym, aż trochę dojrzeje. Wtedy zaczęłabym go podrywać, czy coś. Powodzenia Smile