Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eyris
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto FALUBAZU ^^
|
Wysłany: Czw 16:54, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak z wujkiem eciąż słuchałam Britney Spears... Zrobił ze mnie fankę, a ja miałam około 5-6 lat .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ana
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 1240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Sob 10:15, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
o a mi sie juz przypomniało!! Nareszcie
Kiedyś z rodzicami i z moim bratem poszliśmy na targ po zakupy...No i mi sie strasznie nudziło...To mój brat gdzieś poleciał a ja zauważyłam że go nie ma....To pomyślałam że se go poszukam...I ganiałam po targu i ciągle tak mówiłam "Norberciku,gdzie ty mi sie schowałeś no hodź już tutaj norberciku no hodź nie bądź taki" itp Mój brat ma teraz 16 lat Ale jak mi rodzice nieraz wspomną że wtedy tak ganiałam z tymi moimi loczkami na głowie byłam taka mała...Rodzice mi mówią że wtedy taki krasnoludek biegał po targu
Przedchwilą przypomniała mi się jeszcze jedna ale juz zapomniałam ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Disturbia
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ty jesteś?
|
Wysłany: Sob 10:19, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Eyris napisał: | Pamiętam jak z wujkiem eciąż słuchałam Britney Spears... Zrobił ze mnie fankę, a ja miałam około 5-6 lat . |
Buhehe ja też. xD. Miałam chyba 8 lat. Z kumpelami byłyśmy wielkie fankiii!
Pamiętam jak z bratem się bawiłąm w wojnę i strzelaliśmy do siebie kredkami z teczek ktore były łukami -.-
Albo jak bawiłam się z bratem gorylem i z kuzynką jedna osoba była na górze na łózku a dwie na dole latały po całym pokoju i rzucaliśmy w siebie taka maskotką gorylem.
Pamiętam jak dostałam zabawkową kuchenkę pod choinkę.
Pamiętam jak śpiewałam "W zieleni łąka majowa" na dzień mamy w zerówce, moj pierwszy występ solo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fighter
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:15, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Eyris napisał: | Pamiętam jak z wujkiem eciąż słuchałam Britney Spears... Zrobił ze mnie fankę, a ja miałam około 5-6 lat . |
Ja miałam podobnie! Tylko że ja uwielbiałam Spice Girls Sama je gdzieś znalazłam, chociaż nie wiem jak xD tzn. na będzie gdzieś w TV
_______________________
Ja też mam dużo wspomnień choć od razu nie przypomnę sobie za dużo xD
Pamiętam że jak miałam może z 4 lata to mój brat zostawił na stole całą miskę rodzynek i gdzieś poszedł. Wtedy ja ją sobie wzięłam i szybko zjadłam WSZYSTKIE rodzynki xD później wieczorem zaczęłam wymiotować z tych wszystkich rodzynek xD od tego czasu nie lubiłam rodzynek i gdzieś dopiero po 6 latach znowu zaczęłam lubić xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ana
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 1240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Sob 12:14, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
o a mi sie pzypomniało jak kiedyś byli u nas kuzyn z kuzynką...No i ja z bratem poprosiłam żeby moja mama zrobiła nam popcorn..No to jak on zaczął walić o przykrywke to wymyśliliśmy sobie zabawe że ktoś atakuje na nasz dom i strzela...To my ganialiśmy po całym domu chowaliśmy sie za fotelami,koło ścian i ciągle krzyczeliśmy pif paf i udawaliśmy że też strzelamy xD No i pod koniec wygraliśmy
***********
Pamiętam jeszcze jak jakieś 4 lata temu kuzyn z bratem chcieli zrobić nam popcorn...no to my sie zgodziłyśmy....No i przyniesli zadowoleni nam ten popcorn my wszyscy bierzemy ten popcorn do buzi i od razu wszyscy pobiegli w pośpiechu do łazienki..Oni okropnie przesolili ten popcorn i chyba potem poszły jakieś 2 butelki wody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fighter
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:36, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się przypomniało że jak miałam gdzieś około 5 lat to mój brat wmówił mi że widział w sklepie lalke na sterowanie. Ja miałam świra na puncie lalek więc się cieszyłam xD i potem poprosiłam brata żeby mi kupił a on powiedział że ona kosztuje 100 zł i jest taka wielka po kilku dniach mi powiedział że już ją kupił i teraz jest schowana i da mi ją na urodziny. Ja się już urodzin doczekać nie mogłam, wszędzie szukałam tej lalki, i gdzieś za pół roku jak miałam urodziny to powiedział mi że mi ją da na następne! xD ja czekałam na nią baaardzo długo aż w końcu przyznał się że żartował ! xD a ja w to wszystko wierzyłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
StrawBerry
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 3165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Pisz
|
Wysłany: Sob 12:53, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jak miałam 2 latka to tańczyłam cały czas do takiej jednej piosenki<nie pamiętam jakiej>Co ja usłyszałam w telewizji to od razu biegłam przed tv i tańczyłam xD Mam to jeszcze nawet na kasecie nagrane ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katherine
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: A poco Ci to wiedzieć ?
|
Wysłany: Sob 13:54, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja pamietam jak moja mama z ciocia (to jest mojej mamy siostra) wyrywaly chwasty a ja tez bardzo chcialam , ale one mialy rekawiczki a ja nie i wzielam golymi rekami zaczelam wyrywac pokrzywy ale to bolalo nie zapomne do dzisiaj ******************************************************************** ja pamietam jak jeszcze chcialam poglaskac cioci psa rekawiczkami i w tedy ciocia mi dala i ja zaczelam glaskac go a on nagle mnie ugryzł w policzek bardzo wtedy plakalam bolalo to ale mnie bardzo nie ugrysl bo nie trzeba bylo nawet zszywac mamie serce pekalo jak ja wtedy zaczelam plakac to kupila mi cole cukierki wszystko co ja chcialam ale było super jak mi sie cos przypomnie to napisze na bank !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ginevra13
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: skądś na pewno :)
|
Wysłany: Sob 15:49, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Kasiu12, pliss, stawiaj jakieś znaki interpunkcyjne, bo przeczytać nie można!
Ja jak miałam chyba 5 lat posmarowałam sobie włosy kremem glicerynowym do rąk mojej mamy... Zeszło dopiero po 10 myciach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
meds
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 6742
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:08, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a ja... a mi nic teraz nie przychodzi do glowy. ;]
albo tak.
kiedy jakies 3 lata mialam to na rynku jakas inne dziecko mialo balonika, a ja podchodze do niego i mowie zeby mi dal go. xD dzieciak mi nie chcial dac i nagle ten balon pekl i sie obie poryczalysmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hmm...
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Polski oczywiście ^^
|
Wysłany: Czw 19:29, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy miałam ok. 4 - 5 lat, to kuzynka [o 7 lat starsza], razem z moim bratem [3 lata starszym] zaczeli się przezywać.
-Kwiatuszku, małpo, drzewo, itp.
Ja myślałam, że to na serio, więc do tej kuzynki wypaliłam:
- Ty świnio!
Przez wiele lat brat wraz z kuzynem mówili, ze jak czegoś tam nie zrobię to powiedzą o tym wujkowi. Ja ze strachu wszystko zrobiłam! ; d
---------------------------------------------
Jak miałam ok. 7 lat nie umiałam wejść na trzepak. wreszcie przyszła ciocia i mnie posadziła. Postała przy mnie, ale ja nie chciałam zejść. W końcu poszła, bo obiecałam jej, ze jak będę chciała to sama zejdę. Po ok. 2 h przyszła kuzynka i pyta:
- Czemu z tego wreszcie nie zejdziesz?
Ze wstydem powiedziałam, że nie umiem i się pobeczałam. Przez długo czas wypominali mi to ze śmiechem.
---------------------------------------------
Podobno do wieku 2 lat nie chodziłam. Co nauczyłam sie chodzić znów raczkowałam. Po prostu na nogach nie mogłam dogonić brata i kuzyna, a na kolanach było szybciej ; )!
---------------------------------------------
Do 5 lat swojego życia nie miałam kontaktu z psami. Wreszcie ciocia kupiła sobie takiego. Razem z nią poszłam wyprowadzić ją [Nukę[psa]] do parku, na spacer. Zapytałam czy mogę ja chwilę poprowadzić, a ciocia się zgodziła. Po chwili szorowałam sobą alejki. Pies tak mocno mnie pociągnął, że wylądowałam na ziemi. Ciagnął mnie tak, aż ciocia nie zdążyła podbiec.
---------------------------------------------
Ok. 6.-7. roku mojego życia wraz z bratem i kuzynem na podwórku Grześka [kuzyna] 'murowaliśmy' ścianę. Nieopodal jego balkonu leżały cegły. W wiadrze zmieszaliśmy ziemię, wodę, nasiona z kwiatów i piasek. Cegły trzymały się przez ok. 5 lat, aż nie wyburzyli tego przejścia ; (.
---------------------------------------------
W wieku 5-6 lat razem z bratem chcąc zostać u kuzyna na noc udawaliśmy, że się skleiliśmy ; ], aż nie pozwolili nam zostać. Innym razem płakaliśmy do skutku.
---------------------------------------------
Kilka lat temu [ok. 5-6], kiedy spali u nas kuzyni [dwaj], kąpaliśmy się w jednej wannie. Wanna nie była duża, a nas tam było czworo. Oczywiście w majtkach, ale jednak teraz wydaje mi się to dziwne O.o.
---------------------------------------------
Gdy byłam mała, gdy myłam się pod prysznicem udawałam, że prowadzę program 'Jak sie myć'. Opisywałam wszystko po kolei. Byłam swietną prowadzącą! ; D.
---------------------------------------------
Wyobrażałam dsobie kiedyś, ze mam jakiegoś kuzyna, może brata lub wujka - Tomka. Jego zawsze ciągnęło do dziewczyn. xD.
---------------------------------------------
To na razie tyle. Jak sobie coś przypomnę - napiszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MeryxD
Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie mieszkam
|
Wysłany: Pon 21:52, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A ja, miałam chyba 4-5 lat i była taka pogoda po deszczu. Budował się nasz dom. Jeszcze trawa nie była posadzona i było takie wielkie błoto. Ja bawiłam się w tym błocie: moczyłam patyk, grzebałam itd. Aż nagle poślizgnęłam się i wpadłam! Najpierw zobaczyła to prababcia i próbowała mnie wyciągnąć, a że miała już parę lat (to w końcu prababcia), też wpadła! Na ratunek przybył mój tata i wyciągnął nas. Ale mnie bez jednego buta! Ugrzęzł w błocie ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|