| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Carter.x.X
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Nie 9:42, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
...Nigdy nie myślałam o samobójstwie...przecierz co nam to da? załóżmy że układa nam się dobrze:mamy wspaniałą rodzinę,dobrego chłopaka i wogóle wszystko idzie po naszej myśli i nagle dostajemy np.złą ocenę w szkole i co samoójstwo nas uratuje przed powiedzeniem rodzicom..
O śmierci myślałam i doszłam do wniosku że to każdy przez to będzie musiał przejść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Hmm...
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Polski oczywiście ^^
|
| Wysłany: Nie 20:17, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Też coś o tym myślałam.
Przyznam się szczerze, ze trochę się jej boję.
Wczoraj dostaliśmy z Norwegii telefon, ze mój wujek nie żyje.
Był zdrowy [prawie], miał 42 lata.
Usiadł przed komputerem, a później znaleźli Go już leżącego na podłodze...
Reanimowali Go przez 40 minut...
Babcia się załamała...
Moja mama i reszta jego rodzeństwa też...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
meds
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 6742
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 20:58, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
| Julka-xoxo napisał: | | No w końcu tak. Ale np. na religii katechetka powiedziała nam czemu akurat tak a nie inaczej zwracamy ręce na "Amen". Że do nieba - na Boga. I opowiada jeszcze .żee się Maryja gdzieś tam ukazała na chmurze, czy coś. A ta katechetka to w ogóle jest popieprz. A tak to wiem że to przenośnia, no bo co i jak??? Ale tego nie wie nikt... |
To ma być symbolicznie. Niebo oznacza nie tylko niebo w sensie to co jest nad nami, ale też coś pięknego, raj. Co do tego, że się ukazała na chmurze, cóż, ja nie wierzę w takie rzeczy, ale moim zdaniem dla katolików to może mieć sens.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
ewela_;*
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Wto 19:25, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
myslalam kiedys o smierci i mysle boje sie umrzec wgl nie wiem jak bedzie po mojej smierci, o samobustwie tez myslalam ... myslalam ze wgl moje zycie nie ma sensu ale to dluga historia ;[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Martus00
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Honolulu...
|
| Wysłany: Wto 22:41, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moim 2 koleżankom z klasy coś ''odbiło'' i jako biedne zaczęły się przecinać żyletką, bo ją chłopak rzucił i miała wielce złamane serce...przychodziły do szkoły nie ćwiczyły na w-f, a druga nawet nosiła ją w telefonie(żyletkę) z tyłu na karcie...nie mówię co dalej zrobiła...
IDIOTYZM 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Martus00 dnia Wto 22:42, 16 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
MeryxD
Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie mieszkam
|
| Wysłany: Pon 22:10, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystkich Swiętych dzisiaj... Ja nie rozumiem trochę śmierci... To takie dziwne. Czy po śmierci znowu żyjesz, tylko w innej postaci? :/ A o samobójstwie to nigdy nie myślałam... 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
cocainee
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 4888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 23:12, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
~blank~
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cocainee dnia Czw 15:38, 19 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Hmm...
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Polski oczywiście ^^
|
| Wysłany: Wto 8:10, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Również ostatnio myślałam o samobójstwie. Nie żebym chciała sie zabić czy coś, ale koleżanka mówiła, że myśli o samobójstwie.. że chce się zabić..
Żeby jej to wybić z głowy zaczęłam o tym myśleć.. co powiedzieć..
Samobójcy to tchórze [ uciekają przed problemami ], sadyści [ znęcają sie nad bliskimi ] oraz egoiści [ myślą, żeby tylko im było lepiej ].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
meds
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 6742
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 13:22, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
| MeryxD napisał: | | Wszystkich Swiętych dzisiaj... Ja nie rozumiem trochę śmierci... To takie dziwne. Czy po śmierci znowu żyjesz, tylko w innej postaci? :/ A o samobójstwie to nigdy nie myślałam... |
Nie wiadomo. Przekonamy się jak umrzemy.
Ja akurat nie wierzę w żadne życie po śmierci chociaż chciałabym żeby coś tam było... Myślę, że tak jak przed naszymi narodzinami - nie wiemy co się działo, po prostu nas n ie było; tak samo będzie po śmierci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
gawronekola
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamienna Góra
|
| Wysłany: Śro 20:29, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam co do tego mieszane uczucia. Bardziej wierze w reinkarnację niż pójście do nieba... A o samobójstwie to za bardzo nie myślałam, może jedynie tak jak mówiła cocainee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Chiq.
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarczyn
|
| Wysłany: Pon 20:56, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że tylko ciało umiera, dusza nie. Tak na logikę. Bo co może się stać z duszą po śmierci Wiem, inteligentnie wytłumaczyłam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Emergency
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 14:59, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
| meds napisał: | | Julka napisał: | Życie po śmierci... Ale jak? W niebie? Ale tam jest kosmos !!! Chyba że na jakiejś innej planecie w innym układzie słonecznym albo coś... To mi da wiele do myślenia. hehheheee  |
Cóż za tępe spojrzenie. Niebo to przenośnia. |
niezupełnie, meds. to jest tak, że kiedyś uważano, że niebo rzeczywiście jest tam 'u góry' a niebo pod ziemią. kiedy jednak ludzie polecieli w kosmos i zaczęto wkopywac się w głąb i w głąb Ziemi, okazalo się, że nie ma tam ani Nieba, ani Piekła. Kościół przestraszył się i nowym pokoleniom zaczął opowiadac co innego - zamiast wersji Piekło - dół, Niebo - góra, mówiono o dwóch różnych tak jakby... krainach, o których fizycznym położeniu ciężko mówic... wiec spojrzenie jest dobre, wg starej opinii Kościoła który sam udowodnił, że często nie wie co mówi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
meds
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 6742
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 16:26, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
| Emergency napisał: | | meds napisał: | | Julka napisał: | | Życie po śmierci... Ale jak? W niebie? Ale tam jest kosmos !!! Chyba że na jakiejś innej planecie w innym układzie słonecznym albo coś... To mi da wiele do myślenia. hehheheee |
Cóż za tępe spojrzenie. Niebo to przenośnia. |
niezupełnie, meds. to jest tak, że kiedyś uważano, że niebo rzeczywiście jest tam 'u góry' a niebo pod ziemią. kiedy jednak ludzie polecieli w kosmos i zaczęto wkopywac się w głąb i w głąb Ziemi, okazalo się, że nie ma tam ani Nieba, ani Piekła. Kościół przestraszył się i nowym pokoleniom zaczął opowiadac co innego - zamiast wersji Piekło - dół, Niebo - góra, mówiono o dwóch różnych tak jakby... krainach, o których fizycznym położeniu ciężko mówic... wiec spojrzenie jest dobre, wg starej opinii Kościoła który sam udowodnił, że często nie wie co mówi. |
Czyli jest tak jak mówię. Niebo oznacza raj, do którego ma wędrować dusza. Dusza jest niewidoczna czyli położenie tego raju (no i piekła też) pozostaje nieokreślone. Ja to widzę tak, że nie da się określić fizycznie miejsca, w którym ma się to znajdować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez meds dnia Czw 16:28, 11 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Emergency
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 20:12, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
tak tak, jest tak jak mówisz, chodzi mi o to, że to spojrzenie niby jest tępe teraz, ale kiedyś nie byłoby tępe w ogóle 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
