Ciętny język

fibi13

No więc ostatnio stałam się słynna w szkole z mojego ciętego języka Embarassed

. W klsie mam ksywe 'Żyletka' i wogóle. Nie bluźnie ani nic w tym stylu, tylko jak ktoś mi coś powie ja odrazu odszczekuje!!!

Katherine

Ze mna tak samo jest. Wink

.Nic ci nie bde radzila co masz zrobic ,bo ja tez nie wiem .ja mam to od poczatku roku szkolnego. Nawet wczesniej .....

olaa

Ja zawsze za to obrywam. Tzn. dostaje uwagi za, jak to nauczyciele nazywaja 'pyskowanie', ale ja nie pyskuje tylko glosno wyrazam swoje zdanie. Jak cos mi sie nie podoba to, od razu to mowie. Albo jak widze ze nauczycielka stawia komus niesprawiedliwie uwage albo jedynke to tez jej cos powiem, przeciez nie bede patrzec na taka niesprawiedliwosc.
Jak dla mnie to jest dobra cecha (ale bez przesady) w koncu trzeba walczyc o swoje.

Niku$

No, mi kiedyś wychowawczyni mówiła, że muszę uważać na to, co mówię, bo narobię sobie w życiu dużo problemów. Nawet nie pamiętam, co wtedy powiedziałam xD

Ana

olaa...właśnie...ja też nigdy nie siedze cicho jak widze że nauczycielka wstawia komuś tak jak Ty napisałaś niesprawiedliwie uwage lub jedynke...Też zawsze z czymś wyskocze niekiedy mówią żebym nie broniła tej osoby ale czasami wysłuchają mnie i nie wstawią ani uwagi ani jedynki...Jak mnie ktoś wkurzy tez mu oddaje ale nie do przesady...Też uważam że to nawet przydatna cecha i myslę że wszyscy ją mają tylko niektórzy nie umieją jej używać

olusienka12

kasia12 mi się wydaje że ty nie masz cietego języka jak już to ja mam

olaa

Dobra to wam napisze jaka potrafie byc bezposrednia Wink

W pierwszej klasie gimnazjum, pod koniec roku chodzily takie plotki ze pani od wfu jest w ciazy i nie bedzie nas uczyc w drugiej klasie. I raz na jakiejs osatniej lekcji wystawiala nam oceny albo propozycje juz nie pamietam i ja tak do niej: "Prosze pani czy to prawda ze jest pani w ciazy i nie bedzie nas pani uczyc w przyszlym roku?" Nie zezloscila sie tylko sie smiala i pytala kto tak mowi, a pozniej powiedziala ze to nie prawda, ale klamala bo rzeczywisice przez rok nie uczyla bo byla w ciazy Smile

Ostatnio na lekcji tez cos powiedzialam ale juz nie bede opowiadac i jej sie to przypomnialo jak pytalam czy jest w ciazy i powiedziala ze jestem bardzo szczera Smile

A co mam owijac w bawelne?

Chemcia

Ja mam ksywę Wredota (bądź Kat-od imienia Katarzyna, i jednego z moich ukochanych zespołów ;D) - lubię szczerość, jestem szczera i wymagam tego od innych.
Ale chamstwo, to już nie moja działka. Umiem się hamować.

marta11654

ja podobnie trzeba byc pewnym siebie Smile

Katherine

ja tak samo ,jestem szczera,ale czasem wole sie ugryzc w jezyk

StrawBerry

Jestem szczera do bólu,na forum też to widać.Walę prosto z mostu.To co myślę piszę. Więc nie miejcie pretencji...

Katherine

kazdy jest ..jaki jest .. ja nie lubie osob ...oszostow wtedy mowie prosto z mostu (bardzo mnie wkurzaja)

Eyris

Bluźnienie jest OK, ale nie przy nauczycielach Wink

Katherine

mi sie bardzo szeroko buzia otwiera na w/f

Disturbia

no więc ten jestem miła do czasu. ;]
Jak mnie ktoś wkurzy wyzywając mnie za muze ktora słucham albo za to jak wygladam to ma przesrane. Tak samo pomagam w takich rzaeczach kumpelom ;] u mnie w szkole wiedzą że e mną sie nie zadziera bo zjade jak niewiem xD. Tak, tak bez przesady, ale ja sobie nie dam w kasze dmuchać, nikt nie będzie się dowartościowywał poniżając mnie czy moich bliskich, O!.
Wtedy ściagam elitę i tak jedziemy że raz matka kolesiowy do mnie zazwoniła jak to ją zjechali. Kiedyś wyzywali, dizś nic nie mowia ;]