' Pierwsze uczucie '

Hmm...

Jak już wiecie, lubię pisać. Napisałam pewne opowiadanie. Proszę o oceny.

'Pierwsze uczucie'

Dawno, dawno temu.. Za górami, za lasami.. Żyła sobie królewna o imieniu Emma. Była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Miała rodzinę i przyjaciół, a dla niej to było najważniejsze. W swoje szesnaste urodziny postanowiła odwiedzić swą najlepszą przyjaciółkę Adelę, która też jest królewną. Dziewczyny już nie mogły dozekać się spotkania! Po długich przygotowywaniach nastał dzień wyjazdu. Nim słońce wzeszło nasza bohaterka już była w drodze. Przyjaciółki dzieliła godzina drogi. Wreszcie po męczącej trasie - dojechała. Nie czekając, aż kareta podjedzie pod wrota zamku Emma wyskoczyła i biegiem rzuciła się w kierunku, już czekającej, Adeli. Dziewczynki uścisnęły się bardzo mocno i pobiegły do pokoju, który znajdował się na najwyższej wieży. Żeby się tam dostać trzeba było pokonać 567 stopni i otworzyć drzwi, do których tylko one miały klucz. Było to ich ulubione pomieszczenie. Zawsze, gdy się spotykały spały właśnie tu. Wystrój był prosty. Mianowicie: duże łoże, skrzynia z pamiątkami i stół. Obie zaczęły sobie wszystko opowiadać, ponieważ nie widziały się już od jakiegoś czasu. Ustaliły, że spędzą razem 3 tygodnie. Następnie postanowiły wybrać się na długi spacer po lesie. Chodząc rozmawiały o planach na przyszłość. Adela już wiedziała, że chce wyjść za mąż i rządzić całym królestwem. Emma jednak nie miała pojęcia co NA PRAWDĘ chce robić.. Królewny wróciły do zamku dość późno, więc umyły się i poszły spać. Nazajutrz wcześnie rano król obudził dziewczyny. Oznajmił im, że zaraz przyjedzie królewicz, syn znajomego. Obie zerwały się i zaczęły ubierać, czesać i malować, ponieważ wstyd przyjąć gościa niechlujnie. Po 40 minutach pod drzwi nadjechała kareta. Wysiadł z niej jakiś młodzieniec. Był on brunetem o błękitnych oczach. Emma nigdy nie widziała NIKOGO przystojniejszego. Chłopak miał na imię Bartek. Zachowywał się nienagannie. Pochwalił suknie przyjaciółek oraz ich urodę. Oczarowane dziewczęta zaprosiły go do środka. Cała trójka spędzała dnie w swoim towarzystwie. Po czterech dniach wiedzieli o sobie już prawie wszystko. Nasza bohaterka zaczęła, mimo woli, zakochiwać się.. To było jej pierwsze prawdziwe uczucie. Pewnego wieczoru poszła do łazienki wziąć kąpiel. Przed nią z łazienki korzystała tylko Adela, więc zdziwiła się widząc na lustrze serce z napisem: 'Bartek'. Wzięła ręcznik i szybko to zmazała. Postanowiła pogadać o tym z przyjaciółką przy wolnej okazji. Taka okazja trafiłą się, gdy już zasypiały.
- Adelo, mogę cię o coś zapytać?
- Oczywiście! Pytaj o co tylko chcesz!
- Eee.. Widziałam dziś na lustrze dziwny napis. Czy pisałaś coś dzisiaj na nim?
- Ooo.. Nie zmazałam tego?!
- Nie... Czy ty..? Kochasz..? No wiesz.. Bartka?
- Tak, ale błagam, nie mów nikomu!
- Dobrze.. Ale wiedz, że mamy podobny gust..
- Co?! Ja?! Ty?! My?! On?!
- Tak... Niestety...
I tak skończyła się tamta rozmowa. Emma nie spała nawet sekundkę tamtej nocy.. Jej przyjaciółka podobnie...
CDN..

Jeśli Wam się podobało i jesteście ciekawi co dalej to napiszcie w komentarzu, a wkleję resztę Mr. Green

pamelcia026

mi sie podoba moglas wkleic cale bo jestem ciekawa co bedzie dalej wklejaj szybko Smile

olaa

Ja mam mieszane uczucia bo zapowiada się opowiadanie romantyczne a to nie jest mój ulubiony rodzaj opowiadań. Ale wrzuć dalszy ciąg to zobaczymy.
I jest pare błędów (nie mogłam tego nie napisać Very Happy

), ale wiem skupiam się na treści Wink

Hmm...

Wiem, że jest kilka błędów, za które serdecznie przepraszam ;d.

screamin

Jak narazie mam mieszane uczucia...
Wklejaj resztę, to wtedy ocenię Wink

pamelcia026

czemu nie wklejsz dalszej czesci?

Hmm...

Sorry, ale teraz nie będę miała czasu, zeby skończyć.

pamelcia026

aha no dobra